Moelleux to rodzaj ciasta bardzo znanego we Francji. Jest to
ciasto specjalnie „niedopieczone”, mokre, czasem prawie płynne w środku. Poza
tym charakteryzuje się dużą zawartością czekolady. U mnie dziś lubiany przez całą
rodzinę i przyjaciół moelleux bez mąki, ale za to ze zmielonymi migdałami! Każdy
kto chociaż raz spróbował tego ciasta zakochuje się w tym przepisie. Można zrobić
je w większej brytfance lub tortownicy. Ja tym razem zrobiłam je w foremkach do
muffinów, żeby łatwiej było je podzielić miedzy gości.
Polecam wszystkim fanom czekolady!
Składniki:
- 200 g gorzkiej czekolady (lub 100 g mlecznej i 100 g
gorzkiej)
- 100 g zmielonych migdałów (dostępne w Lidl’u)
- 2/3 szklanki cukru
- 100 g masła
- 4 jajka
Przygotowanie:
1. Rozpuścić w kąpieli wodnej masło z czekoladą. Oddzielić białka
od żółtek i ubić żółtka z cukrem za pomocą miksera. Kiedy czekolada z masłem są
już rozpuszczone i trochę ostygną, połączyć je z żółtkami miksując. Dodać migdały
i znowu zmiksować.
2. W oddzielnej misce ubić białka ze szczyptą soli. Połączyć
stopniowo białka z wcześniej przygotowaną masą za pomocą łyżki!
3. Nagrzać piekarnik do 180°. Wysmarować formę do ciasta masłem lub wyłożyć papierem
i przelać do niej ciasto. Długość pieczenia zależy od formy jaką wybraliśmy. W przypadku
moich małych babeczek było to 20 min. Kiedy forma jest większa będzie to raczej
30-40 min. Ciasto w piekarniku bardzo wyrośnie a potem opadnie i jest to
zachowanie jak najbardziej prawidłowe! Tutaj zakalec jest celem ;)