Sezam jest nam znany głownie "na słodo" w postaci nie przez wszystkich lubianej chałwy lub sezamków. Spotykamy go również w daniach kuchni azjatyckiej lub jako posypka na pieczywie. Ze względu na jego niezwykłe własciwosci, warto go wprowadzać do naszej diety o wiele częsciej. Jest on bogaty w związki takie jak magnez, cynk i witaminy, ale przede wszystkim w wapń. 100g sezamu zawiera go 10 razy więcej niż taka sama ilość niesłusznie obsławionego krowiego mleka! Poza tym białko pochodzace z tych ziaren ma prawie taką samą zawartosć co jajka.
Jak zatem przemycić sezam do codziennych dań obiadowych? Oto moja propozycja…
Jak zatem przemycić sezam do codziennych dań obiadowych? Oto moja propozycja…
Składniki:
- 3 marchewki
- 2 cukinie
- 1 cebula
- zmielony sezam
- sol, pieprz, ostra papryka, estragon, imbir
- łyżeczka oleju kokosowego
Przygotowanie:
1. Umyć, obrać i pokroić warzywa. Rozgrzać olej kokosowy w
garnku i podsmażyć cebulę.
2. Po chwili dodać warzywa i zalać wszystko wrzątkiem (nie przekraczając
poziomu warzyw). Ugotować do miękkości.
3. Dodać przyprawy. Zmiksować na gładką zupę. Nałożyć porcje
zupy do miski i dodać 2 łyżki zmielonego sezamu. Wymieszać i zjeść! Moim zdaniem kombinacja smaku sezamu i marchwi sprawdza się znakomicie.
Jeśli chodzi o mielenie sezamu, to używam do tego
elektrycznego młynka do kawy. Miele w nim bez problemu, sezam, siemię lniane, płatki
owsiane, orzechy… Potem przekładam do słoików i używam w miarę potrzeby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz